Pierwsi lokatorzy bloku dla powodzian w Sandomierzu dostali klucze do mieszkań. Radość była ogromna. Marta Rajewska zamieszka tu wraz z 9 osobową rodziną. W rozmowie z
Radiem Kielce powiedziała, że mieszkanie bardzo jej się podoba i jest
szczęśliwa, zamierza wprowadzić się przed Bożym Narodzeniem.
Dodała, że nie chciała odbudowywać swojego domu zniszczonego przez żywioł, ponieważ stwierdziła, że pieniądze z zasiłku celowego wystarczą jej na stan surowy, ale nie na wykończenie domu. Powodzianka podkreśliła, że teraz będzie się czuła bezpiecznie, ponieważ blok stoi na terenach nie zagrożonych przez powódź.
Blok dla powodzian wybudował kielecki developer Ryszard Grzyb, który w rozmowie z naszą reporterką przyznał, że inwestycja wymagała dużego zaangażowania, podkreślił, że w realizacji zadania pomogły mu zaprzyjaźnione firmy.
Budowa bloku kosztowała około milion złotych. Jest tam 21 mieszkań o powierzchni od 39 do 55 metrów kwadratowych powierzchni. Każde wyposażone jest w meble kuchenne i podstawowy sprzęt AGD czyli lodówki i kuchenki gazowe. W łazienkach jest pełna armatura sanitarna. 6 mieszkań w bloku dla powodzian zostało wolnych. Będą to mieszkania rotacyjne dla mieszkańców Sandomierza znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej. Miasto przydzielać je będzie w uzgodnieniu z inwestorem. Po przeprowadzeniu formalności prawnych blok zasili zasoby komunalne miasta Sandomierza.
Grażyna Szlęzak-Wójcik