Właściciel nielegalnego schroniska dla zwierząt, które funkcjonowało przy ulicy Górników Staszicowskich w Kielcach nadal pozostanie w areszcie. Sąsiedzi mężczyzny obawiali się, że może wcześniej opuścić więzienie i wrócić do domu. To oznaczało by także powrót zwierząt – poinformowała radna Joanna Winiarska
Dlatego mieszkańcy tej części Białogonu zdecydowali się na wysłanie do prokuratury i sądu prośby o przedłużenie aresztu. Radna dodała, że z informacji przekazanej ostatnio z sądu wynika, iż właściciel psów będzie zatrzymany do czasu pierwszej rozprawy. Termin wyznaczono na 21 grudnia. Jak informowaliśmy mężczyzna został zatrzymany m.in. za grożenie śmiercią sąsiadom oraz znęcanie się nad zwierzętami. Na swojej posesji przetrzymywał prawie 70 psów. Zwierzęta były zaniedbane i nie szczepione. Po zatrzymaniu właściciela zostały zabrane z działki i przewiezione do hotelików. Za ich utrzymanie płaci miasto. Z prośbą o interwencje w tej sprawie wielokrotnie zwracali się mieszkańcy ulicy Górników Staszicowskich.
A. Roży