Przed Sądem Rejonowym w Sandomierzu odbędzie się dzisiaj kolejna rozprawa wójta Samborca, Witolda G., oskarżonego o nieprawne pobieranie nagród. Wbrew ustawie o pracownikach samorządowych, w ciągu kilku ostatnich lat otrzymał w sumie 17,5 tysiąca złotych. Pieniądze zwrócił po kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach.
Prokuratorskie zarzuty ma także były przewodniczący Rady Gminy, a obecnie wiceprzewodniczący Stanisław K., który przyznawał wójtowi nagrody. Sąd przesłuchał już kilkudziesięciu świadków, dzisiaj zeznawać będą kolejni.
Wójt Samborca czuje się ofiarą spisku, przygotowanego przez niektórych pracowników w Urzędzie Gminy, m.in. przez ówczesną kadrową Wiesławę Marzec. Kobieta jest zdziwiona oskarżeniami wójta, skierowanymi do niej. Powiedziała nam, że wójt pobierał nagrody świadomie, a przyznawała mu je skarbnik gminy.
Zastępca przewodniczącego Rady Gminy Stanisław K. uważa, że został wprowadzony w błąd w kwestii przyznawania nagród. Jak powiedział – dysponuje dokumentami, z których wynika, że wójt na komisji dyscyplinarnej przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej przyznał się do tego, że świadomie brał nagrody. Wiceprzewodniczący liczy na uniewinnienie.
Grażyna Szlęzak-Wójcik