Aż siedem elektrowni wiatrowych może powstać w gminie Opatów. Pierwsze dwie ma postawić firma z Rzeszowa. Kolejne mają być zlokalizowane we wsiach Kornacice, Lipowa, Okalina, Gojców i Czerników.
Do tej pory charakterystyczne wiatraki wytwarzające tzw. czystą energię stawiano koło Fałkowa. Tymczasem specjaliści potwierdzili, że wiejące w okolicach Opatowa wiatry są odpowiednio silne i częste, by je tam uruchomić. Najwcześniej, bo już w połowie przyszłego roku zostaną umieszczone na polach we wsi Rosochy.
Dla rzeszowskiej spółki WIR, która zajmuje się tego rodzaju działalnością będzie to pierwsza tego typu farma w regionie świętokrzyskim. Wacław Krzyżanowski wyjaśnia, że kolejne dwa wiatraki jego spółka chce postawić w Józefowie, koło Zawichostu.
Krzysztof Wróblewski, wiceburmistrz Opatowa przyznaje, że to rzeszowska spółka ma najbardziej zaawansowany projekt budowy elektrowni wiatrowych. Czeka już tylko na wydanie tzw. decyzji środowiskowej.
Wiatraki są bezobsługowe i na powstanie nowych miejsc pracy przy ich obsłudze, mieszkańcy gminy Opatów nie mają co liczyć. Jednak wiceburmistrz Wróblewski dodaje, że za to do budżetu gminy będą wpływać nowe podatki.
Teresa Czajkowska