45 minut trwała pierwsza rozprawa w Sądzie Rejonowym w Sandomierzu pomiędzy proboszczem jednej z miejscowych parafii i starostą sandomierskim Stanisławem Masternakiem. Duchowny twierdzi, że starosta go pomówił, sugerując w rozmowie z radnymi i urzędnikami, że to on jest bohaterem artykułu w jednym z tygodników. Dziennikarz opisywał w nim podwójne życie księdza nie podając jednak żadnych personaliów.
Dzisiejsza rozprawa była niejawna. Przed posiedzeniem Stanisław Masternak twierdził że jest niewinny i nie doszło do żadnego pomówienia. Z kolei duchowny odmówił komentarza. Po rozprawie starosta i ksiądz byli jeszcze mniej rozmowni, nie chcieli powiedzieć nic na temat przebiegu procesu. Po wyjściu z sądu zamienili ze sobą kilka słów.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że najprawdopodobniej dojdzie do ugody i kolejnej rozprawy nie będzie.
Grażyna Szlęzak Wójcik