W zaległym meczu 3. kolejki PGNiG Superligi piłkarki ręczne KSS Kielce uległy Zagłębiu Lubin 22:25 (8:11).Mimo porażki kielczanki w konfrontacji z mistrzyniami Polski zaprezentowały się z bardzo dobrej strony.
– Cieszę się z takiego wyniku. Gratuluję moim zawodniczkom naprawdę
dobrego występu. Ten mecz był potwierdzeniem, że powoli zmierzamy w
dobrym kierunku – powiedział trener kieleckiego zespołu Zdzisław Wąs.
Najwięcej bramek dla gospodyń zdobyły: Kamila Skrzyniarz 6 oraz Stefka Agova 5.
Rafał Szymczyk
zdjęcia: Kamil Król
W zaległym meczu 3. kolejki PGNiG Superligi piłkarki ręczne KSS Kielce zmierzą się w środę we własnej hali z mistrzem Polski KGHM Metraco Zagłębiem Lubin. – Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są nasze przeciwniczki – stwierdził trener kielczanek Zdzisław Wąs.
– Nie mówię tego tylko z czystej kurtuazji. To jest zespół od lat
grający w tym samym składzie, mający w swoich szeregach kilka
reprezentantek kraju i co najważniejsze nikt za darmo Zagłębiu nie dał
tytułu mistrza Polski – dodał kielecki szkoleniowiec.
Zapytany o to czy jego podopieczne stać na sprawienie niespodzianki
trener Zdzisław Wąs odpowiedział – Słyszałem, że niespodziankę chciała
sprawić Politechnika Koszalin i przegrała w Lubinie różnicą 21 bramek.
Dla mnie najważniejsze jest to, żeby moje zawodniczki zagrały dobry
mecz.
Spotkanie 3. kolejki PGNiG Superligi rozegrane zostanie w środę w hali przy ulicy Krakowskiej początek o godzinie 17.00.
Rafał Szymczyk