Dyskusja na temat przyszłości Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach, która miała być przeprowadzona w trakcie komisji kultury Rady Miasta, nie odbyła się. Marzena Marczewska, współzałożyciel stowarzyszenia przyjaciół teatru prezentowała wyniki debaty społecznej przeprowadzonej w połowie września, dotyczącej sytuacji placówki, a także problemów, z którymi muszą zmagać się aktorzy w obecnej siedzibie przy ulicy Dużej.
Alicja Obara, przewodnicząca komisji kultury nie zgodziła się na rozpoczęcie dyskusji, bo, jak stwierdziła – Marzena Marczewska atakowała komisję, jako ciało, które nic nie robi w sprawie rozwiązania problemów teatru „Kubuś”. Radny Jacek Nowak również jest zdania, że komisja stara się rozwiązać problem, a wypominanie radnym braku zaangażowania do niczego nie doprowadzi.
Marzena Marczewska zwróciła uwagę, że obecna scena teatru jest zbyt mała, aby prezentować na niej repertuar dla osób dorosłych, że nie są organizowane imprezy plenerowe, które wykorzystałyby potencjał teatru, brakuje również współpracy z innymi instytucjami, n.p. Uniwersytetem Jana Kochanowskiego w Kielcach i jego obserwatorium.
Według danych, przedstawionych przez Marzenę Marczewską – Teatr „Kubuś” odwiedza miesięcznie 5000 osób. W ostatnich dniach w gabinecie prezydenta Kielc pojawił się pomysł połączenia Teatru „Kubuś” z Muzeum Zabawek i Zabawy. Kieleccy radni nie znają tej koncepcji i będzie ona poddana dyskusji na najbliższej komisji kultury w listopadzie.
Paweł Kocańda