Powodzianie z Sandomierza domagają się zwrotu podatku VAT od kwot, które otrzymali w ramach rządowej pomocy na remonty i odbudowę domów zniszczonych przez żywioł. Zasiłki wynosiły od 20, do 100 tysięcy złotych.
40 osobowa reprezentacja mieszkańców przyszła dzisiaj w tej sprawie do magistratu, aby przedstawić swoje racje. Nie obyło się bez emocji, ludzie podkreślają, że dopiero kończą u remonty, dlatego liczy się każda złotówka. Ośrodek Pomocy Społecznej, gdzie ponad 70 osób złożyło stosowne wnioski, wydaje w tej sprawie odmowne decyzje.
Zasiłki wypłacane były w kwotach netto i kupując materiały budowlane, czy sprzęt AGD powodzianie musieli uiścić 7 procentowy VAT. Ich zdaniem, należy się im zwrot, skoro było to możliwe w gminie Gorzyce, w powiecie tarnobrzeskim. Ponad 800 osób otrzymało tam zwrot podatku. Władze tej gminy, występując o pieniądze do MSWiA powoływały się na ustawę o pomocy społecznej. Także w Dwikozach, władze starają się o te pieniądze dla poszkodowanych .
Zastępca burmistrza Sandomierza Ewa Kondek stwierdziła, że przepisy dotyczące tej spawy nie są jednoznaczne, dlatego trzeba je ponownie przeanalizować. Zapewniła, że władze miasta zrobią wszystko, aby ludzie otrzymali pieniądze, których żądają, jeżeli okaże się, że jest taka możliwość .
O zwrot podatku VAT w Sandomierzu ubiega się obecnie 72 powodzian.
Grażyna Szlęzak- Wójcik