Tegoroczni maturzyści i nauczyciele z dwóch ostrowieckich liceów, a także członkowie Okręgowej i Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zostali przesłuchani przez łódzka Prokuraturę Okręgową. Śledczy chcą wyjaśnić, czy uczniowie ściągali podczas maturalnego egzaminu z chemii, na poziomie rozszerzonym.
Sprawa ma zostać zamknięta w listopadzie. Zajmuje się nią łódzki wymiar sprawiedliwości, ponieważ to Okręgowa Komisja Egzaminacyjna z Łodzi uznała, że w przypadku 53 prac z chemii, mogło dojść do ściągania. Egzaminatorzy unieważnili prace, ponieważ ich zdaniem nie były pisane samodzielnie. Występują w nich takie same błędy. Skargę do prokuratury na taką decyzję, jeszcze w lipcu złożyło 34 maturzystów.
Krzysztof Kopania- rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej wyjaśnia, że do przesłuchania zostali już tylko członkowie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie.
Ostrowieccy maturzyści skierowali sprawę także do Sądu Administracyjnego, który ma wyjaśnić, dlaczego decyzja Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej jest ostateczna i nie ma od niej odwołania.
Dla wielu z uczniów, unieważnienie tego egzaminu zamknęło drogę na prestiżowe studia.
Teresa Czajkowska