Trwająca ponad dwie godziny publiczna debata na temat przyszłości Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach nie przyniosła żadnych konkretnych propozycji rozwiązania problemów lokalowych placówki.
Pokazała też, że inną wizję funkcjonowania Teatru kreślą organizatorzy debaty – Stowarzyszenie Przyjaciół Teatru – a inną sami aktorzy, którzy nie chcą utożsamiać sceny lalkowej jedynie z teatrem dla dzieci. Mimo zaproszeń w debacie nie uczestniczyły osoby mające realny wpływ na przyszłość placówki – prezydenci Kielc i pełniący obowiązki dyrektora Teatru Przemysław Predygier, tłumacząc, że nie chcą brać udziału w kampanii wyborczej założycielki Stowarzyszenia Marzeny Marczewskiej, która startuje w wyborach do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej. Część uczestników debaty wyrażała oburzenie z powodu nieobecności przedstawicieli władz widząc w tym lekceważenie pracowników Teatru i mieszkańców Kielc.
Konkluzją debaty było stwierdzenie, że najlepszym rozwiązaniem dla Teatru byłoby wybudowanie od podstaw nowej siedziby, a osobą, która powinna zadbać o to i przedstawić konkretne plany, powinien być nowy dyrektor Teatru. Uczestnicząca w debacie dyrektor Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie Karolina Kępczyk zadeklarowała współpracę z Teatrem Kubuś w realizacji programów dla dzieci, radziła też pracownikom teatru, by odeszli od myślenia, że wszystkie ich problemy rozwiąże właściciel, czyli samorząd, twierdząc, że współczesna placówka kultury potrzebuje przede wszystkim dobrego menadżera, który potrafi aplikować o potrzebne fundusze i dotacje.
Biorące udział w debacie radne z Komisji Kultury Alicja Obara, Joanna Winiarska i Renata Wicha zaprosiły przedstawicieli pracowników Teatru, Stowarzyszenia i uczestników debaty na spotkanie z prezydentem Wojciechem Lubawskim, które ma się odbyć w najbliższy piątek.
R.Koziej