Na kieleckim stadionie leśnym, obok pomnika straceń odbyły się uroczystości, upamiętniające polskich żołnierzy, rozstrzelanych w tym miejscu w czasie II wojny światowej. Rozpoczęły się mszą świętą polową, a po jej zakończeniu zaprezentowano program artystyczny, przypominający wydarzenia z lat 1939 – 1945.
Na uroczystości przyjechał m.in. Tadeusz Sarek ze Szczecina – to jedyna żyjąca do dziś osoba, która była świadkiem masowych egzekucji w Kielcach. Ukrywszy się między drzewami widział, jak Niemcy wykonywali wyroki śmierci na polskich żołnierzach. Stwierdził, że przerażający obraz, jaki wtedy zobaczył, zostanie w jego pamięci do końca życia.
W uroczystościach wzięło udział wielu mieszkańców Kielc, w tym także młodzież m.in. z gimnazjum nr 26, noszącego imię Wojtka Szczepaniaka – harcerza Szarych Szeregów, później żołnierza AK, którego zwłoki odkopano właśnie na stadionie leśnym w 1945 roku.
Pierwszych masowych mordów na kieleckim stadionie leśnym dokonano w czerwcu 1940 roku. Zginęli wówczas ojciec Jan Finc przełożony klasztoru na Świętym Krzyżu i Jan Ostachowski kapitan 4 pułku Piechoty Legionów.
Michał Michta