Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Kielcach jest gotowe do rozpoczęcia sezonu grzewczego. Kielczanie muszą się jednak liczyć z tym, że tej zimy trzeba będzie zapłacić więcej za ogrzewanie. MPEC zwróciło się do kieleckich spółdzielni mieszkaniowych z prośbą o zakończenie prac remontowych.
Jan Karwasiński, dyrektor do spraw eksploatacji w
przedsiębiorstwie, przewiduje, że sezon grzewczy rozpocznie się już za
kilka tygodni.
– Między 15 a 25 września powinniśmy być przygotowani do uruchomienia instalacji centralnego ogrzewania. Statystyki w 90 procentach potwierdzają, że wówczas rozpoczyna się sezon grzewczy – mówi Jan Karwasiński.
Kielczanie muszą się liczyć z podwyżkami. Poprzednia zmiana cen za ogrzewanie miała miejsce w minionym sezonie. Opłaty dla odbiorców ciepła wzrosły wówczas o niespełna 1 procent. MPEC zmieni aktualnie obowiązującą taryfę od 1 grudnia bieżącego roku.
Za energię cieplną, którą MPEC kupuje z Elektrociepłowni Kielce podwyżki będą symboliczne, najwyżej dwa procent. Natomiast ciepło wytwarzane przez ciepłownię KSM podrożeje o 1 procent. Z kolei w przypadku naszych własnych źródeł ceny pozostaną bez zmian, dotyczy to osiedli Barwinek i Kochanowskiego – informuje Jan Karwasiński.
Niewykluczone, że od stycznia przyszłego roku kielczan czeka kolejny wzrost cen za ogrzewanie. Podwyżki zapowiadane przez MPEC dotyczą bowiem wyłącznie przesyłu ciepła, którego głównym producentem jest Elektrociepłownia Kielce. A ta gwarantuje utrzymanie obecnych cen do końca roku.
Robert Felczak