Prokuratura Apelacyjna w Krakowie wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt na 3 miesiące dla prezydenta Starachowic Wojciecha B. Wcześniej postawiła mu zarzut przyjęcia łapówki w wysokości co najmniej 96 tysięcy złotych – poinformował prokurator Piotr Kosmaty.
Także wobec zatrzymanego w tej samej sprawie biznesmena z Pawłowa Mariana S. prokuratura wnioskowała o tymczasowy areszt na 3 miesiące. Natomiast Justyna Z. – naczelnik Wydziału Finansowego w starachowickim magistracie będzie odpowiadać z wolnej stopy. Postawiono jej zarzut uczestnictwa we wręczaniu korzyści majątkowej.
Cała trójka nie przyznała się do winy. Wojciech B. odmówił składania wyjaśnień, natomiast Marian S. i Justyna Z. złożyli krótkie wyjaśnienia.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezydent Wojciech B. miał przyjmować łapówki w związku z działalnością Zakładu Energetyki Cieplnej.
M. Pirosz – Radio Kielce
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie wystąpiła o zastosowanie aresztu wobec prezydenta Starachowic Wojciecha B. Jest on podejrzany o przyjęcie łapówki w wysokości co najmniej 96 tysięcy złotych. Zarzuty postawiła mu Prokuratura Apelacyjna w Krakowie.
Prokurator Piotr Kosmaty nie wyklucza, że kwota ta może być jednak większa.
Jak poinformował prokurator Piotr Kosmaty, prezydent miał przyjmować
korzyści majątkowe w związku z działalnością jednej z miejskich spółek. Z
nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o Zakład Energetyki
Cieplnej.
Wojciech B. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Odmówił tez składania zeznań. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Po przesłuchaniu jest także zatrzymana urzędniczka- Justyna Z., jej
postawiono zarzut uczestnictwa we wręczaniu korzyści majątkowej. Grozi
jej kara do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratorzy przesłuchali też
biznesmena z Pawłowa Mirosława S.
Prezydent Starachowic Wojciech B. został w poniedziałek rano
zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Oprócz prezydenta,
funkcjonariusze zatrzymali także Naczelnik Wydziału Finansowego w
magistracie- Justynę Z. i biznesmena z Pawłowa- Mariana S. Prezydent i
jego urzędniczka zostali zatrzymani z samego rana w swoich mieszkaniach,
a biznesmen w należącej do niego firmie.
M. Pirosz