Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach wstrzymał planowe zabiegi ortopedyczne. Jak tłumaczy dyrektor lecznicy – Jan Gierada, szpital nie ma już pieniędzy na leczenie pacjentów z urazami ortopedycznymi, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić za nadwykonania, które obecnie wynoszą 7,5 mln złotych.
Innego zdania jest Beata Szczepanek, rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach. Jak twierdzi, Wojewódzkiemu Szpitalowi Zespolonemu w Kielcach zostały zapłacone wszystkie nadwykonania z zakresu urazowej ortopedii za pierwsze półrocze tego roku. Ponadto Fundusz zwiększył kontrakt na drugie półrocze do poziomu nadwykonań pierwszego półrocza. Oznacza to, że lecznica na drugie półrocze otrzymała pieniądze wcześniej zapisane w kontrakcie oraz dodatkowo 260 tysięcy złotych za nadwykonania, których jeszcze nie wykonał,
Jak mówi dyrektor Jan Gierada, szpital ma dobrze wyszkoloną kadrę oraz doskonałe warunki do wykonania większej liczby operacji ortopedycznych, jednak lekarze i pozostały personel nie będzie pracować bez wynagrodzenia.
Także i te zarzuty odpiera rzecznik NFZ, Beata Szczepanek. Jak poinformowała Radio Kielce, dyrektor Gierada razem z ordynatorem oddziału ortopedii poinformowali pisemnie Fundusz o zawieszeniu wykonywania zabiegów z ortopedii, ale nie z powodów finansowych. Dyrektor lecznicy razem z ordynatorem oddziału ortopedii poinformowali pisemnie Fundusz o zawieszeniu wykonywania zabiegów z ortopedii, ale nie z powodów finansowych. Jako przyczynę podali trudny dostęp do sal operacyjnych oraz mniejszą niż zwykle, z powodu urlopów, liczbę ortopedów.
Oddział ortopedii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach jest jedynym takim w Kielcach i powiecie kieleckim. Obecnie na operację czeka 38 pacjentów z urazami ortopedycznymi.
Iwona Murawska