Budowa obwodnicy Wąchocka w ciągu drogi krajowej nr 42 rozpocznie się później niż planowano, ale wciąż nie wiadomo kiedy. W marcu informowano, że do wbicia pierwszej łopaty mogłoby dojść jesienią tego roku.Teraz jednak wiadomo, że tak się nie stanie.
Szefowa PO w regionie Marzena Okła – Drewnowicz powiedziała, że opóźnienia są spowodowane przedłużającymi się wywłaszczeniami, ale i brakiem pieniędzy w budżecie państwa.
Dodała, że o sprawie rozmawiano z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem. Oprócz niej w spotkaniu wzięli udział lokalni samorządowcy i delegacja mieszkańców. Usłyszeli, że pieniędzy na obwodnicę zabrakło, bo w ministerstwie pojawiły się nieprzewidziane wydatki związane z wycofaniem się Chińczyków z budowy autostrady A2. Ponadto wpłynął jeden protest od mieszkańca gminy, został przez wojewodę oddalony, w efekcie czego zainteresowany zaskarżył decyzję do ministra, co opóźnia przygotowania do inwestycji.
Posłanka dodała, że prace związane z przygotowaniem budowy trwają od lat dlatego dziwi ją postawa posłów PiS, którzy – jak stwierdziła – zabierają głos wtedy, gdy konkurenci muszą się tłumaczyć z opóźnień. Marzena Okła – Drewnowicz stwierdziła, że w przeciwieństwie do posłów PiS wielokrotnie jeździła wraz z burmistrzem i mieszkańcami na spotkania do ministerstwa, gdzie rozmawiano o szczegółach finansowania i realizacji inwestycji.
Jarosław Samela, burmistrz Wąchocka powiedział, że dziś nie chce już mówić o konkretnych terminach. Obiecał, że droga będzie, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Dodał, że najpóźniej dojdzie do tego w 2015 roku, ale są szanse, że stanie się to szybciej.
Na konferencji Platformy Obywatelskiej podczas której poinformowano o opóźnieniach pojawił się też lokalny działacz PiS, przewodniczący miejscowej Rady Gminy Robert Janus. Powiedział, że ponad podziałami politycznymi będzie wspierał parlamentarzystów PO w działaniach mających na celu szybką budowę ważnej dla mieszkańców obwodnicy.
Michał Michta












