15 psów opuści nielegalne schronisko przy ulicy Górników Staszicowskich w kieleckiej dzielnicy Białogon. Jak informowaliśmy, w ubiegły piątek pod nieobecność właściciela posesji, pracownicy Świętokrzyskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami, lekarz weterynarii, policja oraz straż miejska za zgodą prokuratora weszli na feralną posesję, aby dokarmić biegające tam czworonogi oraz zbadać ich stan zdrowia.
To pierwszy krok do likwidacji w dzielnicy Białogon działającego od 20 lat nielegalnego schroniska, uważa kielecki radny Witold Borowiec. Jak dodaje, w najbliższych dniach do hoteli zabrane zostaną szczenięta z ich matkami oraz psy potrzebujące opieki weterynarza. Chęć przejęcia części czworonogów wyraziło także jedno ze schronisk działające w Trójmieście.
Do tej pory nie udało się jednak policzyć, ile w sumie zwierząt przebywa w nielegalnym schronisku przy ulicy Górników Staszicowskich. Jak mówili nam sąsiedzi feralnej działki może ich być nawet kilkadziesiąt.
Iwona Murawska