Decyzje w sprawie dalszych losów nielegalnego schroniska dla psów przy ulicy Górników Staszicowskich w Kielcach zapadną w najbliższy poniedziałek. Pracownicy Świętokrzyskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami oraz lekarz weterynarii w asyście policji i straży miejskiej sprawdzali prywatną posesję, gdzie jej właściciel przechowuje nielegalnie kilkadziesiąt psów.
Jak informowaliśmy, taka sytuacja trwa już od 20 lat, kilkakrotnie interweniowały w tej sprawie odpowiednie służby. Dzisiaj udało im się wejść na teren posesji, ponieważ jej właściciel został zatrzymany i osadzony na 11 dni w areszcie. Jak przyznają mieszkańcy ulicy Górników Staszicowskich, sąsiedztwo nielegalnego schroniska jest dla nich bardzo uciążliwe.
Jak poinformowała Radio Kielce Karina Schwerzler, pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt, psy są w dobrej kondycji, ale warunki w jakich są przetrzymywane są niedopuszczalne.
Zdaniem kieleckiego radnego Witolda Borowca, dzisiejsza akcja jest krokiem do likwidacji nielegalnego schroniska w dzielnicy Białogon.
Jak powiedział Radiu Kielce Jarosław Sułek, zastępca dyrektora Powiatowego Lekarza Weterynarii w Kielcach, w najbliższym tygodniu prawnicy urzędu miasta oraz Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Kielcach będą szukać rozwiązań prawnych, tak, aby przynajmniej część zwierząt została przekazana do innych schronisk w kraju.
Iwona Murawska