Pomysł na budowę mieszkań przez kieleckie KTBS ze 100 procentowym wkładem, który mieliby wnieść mieszkańcy – jest autorską ideą szefa spółki Zdzisława Skowrona i nie był konsultowany z władzami miasta.
Jak informowaliśmy wczoraj odbyły się konsultacje w tej sprawie. Osoby, które czekają na tanie mieszkanie były zaskoczone i rozczarowane tą propozycją. Okazuje się, że plan miasta na rozwój taniego mieszkalnictwa jest inny a mieszkania miały by być znacznie tańsze niż informował wczoraj Zdzisław Skowron.
Lokale, które powstaną na osiedlu Ślichowice mogłyby być wynajmowane, a z czasem lokatorzy mieliby możliwość ich wykupienia. Za mieszkanie o powierzchni około 40-50 metrów kwadratowych trzeba by płacić miesięcznie około 1500 złotych.
Dyrektor wydziału mieszkalnictwa kieleckiego ratusza Bogdan Klikowicz mówi, że nie zna propozycji przestawionych przez KTBS. Jak dodaje wśród mieszkańców prowadzone są badania, które mają pokazać czy jest zainteresowanie wynajmowaniem i wykupem miejskich lokali. Wyniki badań powinny być znane w ciągu najbliższych tygodni.
Anna Roży