Pozostałości zabytkowej synagogi w Nowym Korczynie grożą zawaleniem.
Budynek nie jest ogrodzony, a wejście do niego jest niezabezpieczone. Z
dachu niszczejącej od kilkudziesięciu lat budowli zwisają elementy
drewnianej konstrukcji.
Wójt Nowego Korczyna- Paweł Zagaja poinformował nas, ze w budżecie gminy nie ma pieniędzy na wyremontowanie zabytku. Właścicielem synagogi jest gmina żydowska, która nie interesuje się jej losami.
Władze gminy zadbały o wykoszenie trawy i chwastów otaczających budynek, chcą również w porozumieniu z przedstawicielami gminy żydowskiej ogrodzić ruinę.
Synagoga została zbudowana w 1659 roku, na mocy przywileju króla Jana Kazimierza. Jako materiał budowlany posłużyły cegły i kamienie po rozebranym zamku królewskim w Nowym Korczynie. W 1724 roku została odbudowana po zniszczeniach z czasów wojny północnej.
W czasie II wojny światowej synagoga została doszczętnie zdewastowana i od tego czasu zapomniana.
Katarzyna Kozak
katarzyna.kozak@radio.kielce.pl
Fot .kirkuty.xip.pl