Prokuratura umorzyła postępowanie wobec pracownika kieleckiego oddziału Telewizji Polskiej, który podejrzewany był o kradzież informacji. To do niego należał cyfrowy dyktafon znaleziony w jednym z pomieszczeń stacji, który rejestrował rozmowy pracujących tam osób.
Sławomir Mielniczuk rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach powiedział, że śledczy umorzyli postępowanie ponieważ nie dopatrzono się czynu zabronionego i nie udowodniono np. chęci kradzieży informacji.
Oskarżony tłumaczył, że zostawił uruchomiony dyktafon gdyż testował nowe urządzenie. Również zarejestrowany materiał nie zawierał informacji, które chronione byłyby prawem autorskim.
Przypomnijmy, na początku czerwca w kieleckim oddziale Telewizji Polskiej odkryto zainstalowane urządzenie nagrywające. Po obserwacji okazało się, że przyszedł po nie, jeden z pracowników firmy – operator kamery. Kierownictwo stacji powiadomiło prokuraturę. Ta sprawdzała czy doszło do kradzieży informacji.
Konrad Trela
konrad.trela@radio.kielce.pl












