W niektórych świętokrzyskich spółdzielniach mleczarskich brakuje mleka. Pracownicy skupów informują, że problem narasta od lat, jednak teraz staje się uciążliwy. Wiesław Stępień, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Końskich mówi, że na tle kraju nasz region nie wypada najgorzej, ale spółdzielnie mają kłopot, bo zmniejszona ilość skupowanego mleka niekorzystnie odbija się na produkcji.
Problem mniejszej ilości dostaw mleka dotyczy też spółdzielni w Bidzinach w powiecie opatowskim. Zdaniem Janusza Stana, wiceprezesa spółdzielni, produkcja mleka nie jest już tak popularna wśród rolników.
Maciej Giermasiński, dyrektor kieleckiego oddziału Agencji Rynku Rolnego powiedział, że spadek produkcji mleka faktycznie jest odnotowany, ale w jego ocenie problemy mleczarni mogą wynikać z większej konkurencji na rynku.
Dyrektor Giermasiński dodał, że mimo wszystko widać spadek produkcji mleka, choć w jego ocenie, jest on niewielki. Najbardziej dało się go odczuć po ubiegłorocznych powodziach, kiedy wielu rolników nie było w stanie wyżywić krów, w efekcie czego dawały znacznie mniej mleka.
Michał Michta
michal.michta@radio.kielce.pl












