W inaugurację sezonu w ekstraklasie piłkarze Korony Kielce wygrali w Krakowie z Cracovią 2:1. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał z rzutu karnego Alexandr Suvorov w 12′, wyrównał także strzałem z „jedenastki” Aleksandar Vuković w 62′, a zwycięskiego gola zdobył dla kielczan Michał Zieliński w 90′.
Cracovia: Kaczmarek – Kosanović, Żytko, Suart, Nykiel, Dudzic (od 57′ van der Biezen), Ntibazonkiza, Radomski, Szeliga (od 63′ Bartczak), Niedzielan, Suvorov (od 67′ Straus).
Korona: Małkowski – Kijanskas, Kiercz, Stano, Lisowski, Kuzera (od 72′ Kal), Jovanović, Lech, (od 90′ Lenartowski) Vuković, Sobolewski, Korzym (od 80′ Zieliński).
Sędziował: Włodzimierz Bartos (Łódzki ZPN).
Widzów: 9564.
Początek meczu dla gospodarzy, którzy już w 12′ wyszli na prowadzenie. Po faulu Kiercza, sędzia podyktował „jedenastkę” dla Pasów, a rzut karny wykorzystał Alexandr Suvorov. Arbiter już wcześniej mógł wskazać na „wapno”, gdy ręką w polu karnym Korony zagrał wspomniany Kiercz. Po stracie gola kielczanie nie załamali się jednak, i raz po raz atakowali bramkę strzeżoną przez Kaczmarka. I trzeba przyznać, że już do końca tej części gry byli stroną przeważającą, ale niestety żadnej z okazji nie udało się zamienić na wyrównującego gola.
Początek drugiej połowy wyrównany, z biegiem czasu znów uwidoczniła się przewaga gości, którzy za wszelką cenę starali się wyrównać. Sztuka ta udała się w 62′, gdy w polu karnym Cracovii był zahaczany Kuzera, sędzia Bartos podyktował drugiego w tym meczu karnego, tym razem dla gości. „Jedenastkę” pewnie na gola zamienił Vuković. Sytuacja ta wzbudziła zresztą wiele protestów wśród ekipy „Pasów”, a piłkarze gospodarzy przez kilka dobrych chwil dyskutowali z arbitrem spotkania.
Po zdobyciu wyrównującego gola, to Cracovia doszła do głosu, ale za każdym razem na posterunku był Małkowski. Korona także atakowała, nawet miała lepsze okazje, lecz zabrakło wykończenia.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, Jovanović wyekspediował piłkę do przodu, tam po krótkiej przepychance z Żytką piłkę przejął Zieliński i po rajdzie posłał piłkę obok rozpaczliwie interweniującego bramkarza Cracovii i zdobył drugiego gola. Radość kielczan była nie do opisania. Tą wygraną kielczanie potwierdzili, że nie będą w ekstraklasie tylko chłopcem do bicia.
W drugiej kolejce, piłkarze Korony zmierzą się w poniedziałek, 8 sierpnia, o godzinie 18.30 przed własną publicznością z Ruchem Chorzów.
Z Krakowa
Kamil Król (tekst i zdjęcia)
kamil.krol@radio.kielce.pl
Jakub Rożek (materiał dźwiękowy)
jakub.rożek@radio.kielce.pl