Sandomierz wciąż boryka się ze skutkami ulewy, która przeszła nad miastem w nocy z wtorku na środę. Do istniejących rozlewisk wciąż dopływa woda z tarnobrzeskiego osiedla Wielowieś na Podkarpaciu.Powoduje to podnoszenie poziomu wody na osiedlu przy hucie szkła w Sandomierzu.
Zdaniem Andrzeja Bolewskiego, prezesa Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego „Sandomierz”, sytuacja jest gorsza niż podczas ubiegłorocznej powodzi.
Zaniepokojenia tą sytuacją nie kryją mieszkańcy okolicznych domów.
Podczas posiedzenia Powiatowego Sztabu Kryzysowego prezes Andrzej Bolewski zaapelował o zwiększenie liczby pomp strażackich w rejonie osiedla i skoordynowanie działań ze strażą w Tarnobrzegu. Komendant Powiatowy straży pożarnej w Sandomierzu Krzysztof Wolak zapewnił, że służby z obu miast starają się ograniczyć napływ wody do osiedla przy hucie.
Zdaniem komendanta Wolaka strażacy powinni do najbliższej nocy uporać się z największymi rozlewiskami w mieście. Występują one na ulicach: Retmańskiej i Kryształowej oraz na Trześniowskiej, Wałowej i Torowej. Od jutra pompy pracować mają sukcesywnie na każdej, podtopionej posesji.
W działania zaangażowanych jest ponad 150 strażaków, głównie ochotników z naszego regionu i z różnych stron kraju. Pracują 64 pompy, w tym 22 o dużej wydajności. Usuwanie rozlewisk prowadzone jest także w gminach Dwikozy i Samborzec.
Grażyna Szlęzak-Wójcik
grazyna.szlezak-wojcik@radio.kielce.pl