Zainstalowanie domowych oczyszczalni zamiast rozbudowy obecnie działającej planuje wójt gminy Waśniów Krzysztof Gajewski. Według niego zaopatrzenie ponad 1500 gospodarstw w indywidualne oczyszczalnie ścieków jest bardziej opłacalne, niż budowa tradycyjnej sieci kanalizacyjnej w górzystym terenie.

Czytaj również

Gdzie po pomoc medyczną w zbliżający się długi weekend?

Gdzie po pomoc medyczną w święta?

2025-12-23

Zakup żywnego karpia jest coraz trudniejszy

2025-12-23

Taka inwestycja jest bowiem kosztowna i technicznie skomplikowana. Jego zdaniem taniej i szybciej jest wybudować przydomową oczyszczalnię, która będzie odsługiwała kilka gospodarstw.
Pieniądze na inwestycję około 4 miliony złotych wójt chce pozyskać z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Resztę wydatków pokryłaby gmina i mieszkańcy, którzy korzystaliby z tych urządzeń.

Choć w gminie Waśniów istnieje już 200 kilometrów sieci kanalizacyjnej i działa oczyszczalnia, to korzystają z nich jedynie rodziny mieszkający w większych miejscowościach np. w Waśniowie, Śnieżkowicach czy Strupicach.

Pozostali mieszkańcy z 42 wsi i przysiółków nie mają teraz możliwości przyłączenia się do sieci.

Przydomowe instalacje biologiczno-mechaniczne oczyszczałyby ścieki sanitarne w 90 procentach, a woda mogłaby być używana np. do podlewania ogródków.

Jeżeli w tym roku udałoby się rozstrzygnąć przetarg, to pierwsze oczyszczalnie mogłyby rozpocząć pracę w przyszłym roku.
Teresa Czajkowska
teresa.czajkowska@radio.kielce.pl