Wiele różnych pomysłów na zagospodarowanie kieleckich Psich Górek przedstawili mieszkańcy miasta. Urzędnicy chcą pogodzić sporne wizje i część terenu przeznaczyć pod zabudowę, a resztę pozostawić jako park.
Sprawa jest skomplikowana, bo miasto nie dysponuje całym terenem Psich Górek, a jego część należy do prywatnych właścicieli, którzy chcą budować tam budynki. Po tym, jak miasto zakazało nowych inwestycji w tym miejscu, jeden z właścicieli ogrodził swoją działkę, szpecąc unikatowe pozostałości po wyrobisku skalnym, betonowym murem.
Większość osób uważa, że miejsce to w całości powinno służyć rekreacji i odpoczynkowi. Niektórzy mają jednak inne zdanie.
Jedna z mieszkanek tego rejonu zaproponowała, aby miasto zamieniło się z nimi działkami. Jej zdaniem właściciele gruntów powinni otrzymać teren w innej części miasta, gdzie mogliby się budować.
Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego poinformował, że miasto proponowało działki na zamianę, ale właściciele terenu z Psich Górek uznali je za mało atrakcyjne.
Urzędnicy przyznają, że rozmowy z właścicielami działek są bardzo trudne. Mają jednak nadzieję, że szybko uda się dojść do porozumienia.
Michał Michta
michal.michta@radio.kielce.pl
Osoby zainteresowane przyszłością Psich Górek w Kielcach mogą dowiedzieć się o planach miasta i prywatnych właścicieli co do tego miejsca. W sali sesyjnej Urzędu Miasta, o godzinie 16 urzędnicy zaprezentują plan dla okolic ulic Skalistej, Wojska Polskiego i Zakopiańskiej.
Jak informowaliśmy, z Psich Górek ma zniknąć mur wybudowany przez właścicieli prywatnych działek. Teren ma zostać zagospodarowany tak, żeby mieszkańcy mogli tam odpoczywać, a inwestorzy kontynuować budowę szeregowców. Jak zapewnia dyrektor biura planowania przestrzennego Artur Hajdorowicz, miastu i właścicielom części działek w tym miejscu udało się dojść do porozumienia. Konieczne będą jednak zamiany gruntów. Przyszłość Psich Górek budziła spore kontrowersje. Mieszkańcy okolicznych osiedli byli przeciwni zabudowie terenów zielonych, a właściciele gruntów chcieli tam stawiać domy. Przez prawie rok teren był podzielony murem. Teraz jak zapewniają urzędnicy płot wreszcie zniknie.
Anna Roży
anna.rozy@radio.kielce.pl
Z Psich Górek w Kielcach ma zniknąć mur wybudowany przez właścicieli prywatnych działek. Teren ma zostać zagospodarowany tak, żeby mieszkańcy mogli tam odpoczywać, a prywatni inwestorzy kontynuować budowę szeregowców.
Jak zapewnia dyrektor biura planowania przestrzennego Artur Hajdorowicz miastu i właścicielom części działek na Psich Górkach udało się dojść do porozumienia. Jego efekty wszyscy mieszkańcy Kielc będą mogli poznać w najbliższy piątek. Od godziny 16 do 17.30 w sali sesyjnej kieleckiego ratusza będzie można zapoznać się z zaproponowanymi rozwiązaniami. Chodzi o okolice ulic Skalistej, Wojska Polskiego i Zakopiańskiej.
Jak tłumaczy Artur Hajdorowicz zanim dojdzie do zagospodarowania tego terenu konieczne będą zamiany działek między miastem a prywatnymi właścicielami. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski informuje, że rozmowy z prywatnymi właścicielami były trudne. Jak dodaje ciężko było nie odnieść wrażenia, że płot postawiony przez inwestorów miał wymusić pewne decyzje. Wojciech Lubawski podkreśla, że zależy mu na tym, żeby mur jak najszybciej zniknął.
Jedna z właścicielek gruntu Bożena Stąpór twierdzi, że jej zdaniem zaproponowane rozwiązania będą ostatecznymi.
Ponad rok temu prywatni właściciele gruntów na Psich Górkach rozpoczęli na tym terenie budowę szeregowców. Inwestycja wzbudziła protesty mieszkańców pobliskiego osiedla, którzy nie chcieli, żeby zielony teren został zabudowany. Urzędnicy z biura planowania przestrzennego przygotowali plan zagospodarowania przestrzennego, który blokował budowę. Wówczas prywatni właściciele ogrodzili swoje działki murem.
Anna Roży
anna.rozy@radio.kielce.pl