W Michniowie odbyły się uroczystości, upamiętniające akcję pacyfikacyjną z 12 i 13 lipca 1943 roku. Niemcy zamordowali wówczas ponad 200 osób, a wielu mężczyzn spłonęło żywcem. Wśród zamordowanych było także 47 dzieci, najmłodsze z nich miało zaledwie dziewięć dni.
W uroczystościach, 68 lat po tych tragicznych wydarzeniach, udział wzięło wielu mieszkańców wsi, wśród których był m.in. pan Feliks.
Wojewoda świętokrzyski, Bożentyna Pałka- Koruba przed zbiorową mogiłą zabitych w 1943 roku przypomniała, że pacyfikacja była zemstą faszystów na mieszkańcach Michniowa za aktywną współpracę z partyzantką.
Marszałek Adam Jarubas powiedział, że Michniów to miejsce symboliczne nie tylko dla regionu świętokrzyskiego, ale dla całego kraju i – pomimo upływu lat- nie wolno nam zapominać o tamtych tragicznych wydarzeniach.
Podczas uroczystości poseł Maria Zuba z PiS powiedziała, że Michniów to dla wielu Polaków miejsce szczególne.
13 lipca 1943 roku Niemcy rozstrzelali pozostałych mieszkańców Michniowa, których zastali w ocalałych domach, a wieś doszczętnie spalili.
Iwona Murawska
iwona.murawska@radio.kielce.pl