Gmina naliczy wysoką karę wykonawcy, który opuścił plac budowy kluczowej inwestycji w centrum Końskich. Sprawa najprawdopodobniej swój finał znajdzie w sądzie.
Krzysztof Obratański przypomina jednak, że firma już wcześniej miała problem z dotrzymaniem terminu. Gmina zgodziła się na wydłużenie czasu realizacji do kwietnia 2022, choć według umowy miał to być koniec listopada 2021 roku. Firma Polskie Surowce Skalne Sp. z o. o. nie skończyła inwestycji w doliczonym czasie i teraz grozi jej wysoka kara.
– Nie ulega wątpliwości, że skorzystamy z możliwości naliczenia kary. Zgodnie z umową kara to 10 proc. wartości. W tym przypadku kosztorys opiewał na prawie 12,7 mln zł, więc kara wyniesie 1,3 mln zł.
Krzysztof Obratański dodaje, że firma obecnie nie chce zgodzić się na zapłacenie kary, więc najprawdopodobniej sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
– Liczę się z tym, że spotkamy się w sądzie i nie mówię o tym ze złośliwością, bo rozumiem, że również firma padła ofiara pandemii a potem wojny.
Gmina Końskie zinwentaryzowała wykonane przez firmę prace i zapłaciła jej połowę wartości umowy w wysokości 6 mln zł. W piątek 8 kwietnia gmina Końskie podpisze umowę z nowym wykonawcą centrum Końskich.