Kilkadziesiąt osób, głównie mężczyzn, odmówiło różaniec w Ostrowcu Św. przed pomnikiem Jana Pawła II.
Niesprzyjająca aura w postaci padającego mokrego śniegu nie zniechęciła tych, którzy postanowili modlić się w intencji pokoju na Ukrainie, ale i w Polsce. Jarosław Czarnecki i Krzysztof Mikos zwracają uwagę, że, mówiąc w przenośni, u naszych wschodnich sąsiadów panuje gorsza „niepogoda”, dlatego należy się modlić.
– Nie wiadomo czy i u nas nie będzie tak, jak tam, więc trzeba się modlić do Matki Boskiej, aby wyprosić łaski dla Ukrainy i dla nas. Kontynuujemy ten proces zawierzenia Rosji i Ukrainy – mówili modlący się mężczyźni z Ostrowca.
W duchowym wydarzeniu wziął udział również senator Jarosław Rusiecki, który przypomniał, że św. Jan Paweł II odnosił się do wszystkich Słowian z życzliwością i oddaniem. Podkreślił, że Ukraina nie oczekuje jedynie dostaw żywności, broni czy leków.
– Oczekują też tego, co pomogłoby im w modlitwie, np. różaniec czy wizerunki świętych, szczególnie Michała Archanioła czy świętego Jerzego. Tutaj jest taka zasada, że wszystkie ręce na pokład – podkreśla parlamentarzysta.
Po odmówieniu różańca, zgromadzeni modlili się o orędownictwo św. Jana Pawła II dla Polski, Ukrainy i całego świata.