Manifestowali swoje istnienie i apelowali o lepsze zrozumienie. Dzieci cierpiące na autyzm, ich rodzice i kilkanaście stowarzyszeń wzięło udział w marszu wsparcia dla osób cierpiących na autyzm w Nowym Sączu. Na rynku odbył się także piknik, podczas którego dzieci autystyczne i zdrowe mogły się razem bawić i słuchać występów rówieśników.
Wśród uczestników był m.in. 13-letni Karol Kruczek i jego mama Agnieszka. „Nie jestem niepełnosprawny. Jestem fajny chłopak” – mówił Karol. „Karolek rozumie, ale nie do końca akceptuje. Dlaczego? To jest pytanie do państwa. Nie lepiej czasem uczestniczyć w tym z nami, żebym ja mogła swojemu dziecku wytłumaczyć, że to nic złego? On czasem robi coś, co innym się nie podoba. Nie karćcie nas. Bądźcie wyrozumiali. Jemu będzie łatwiej zrozumieć, że autyzm to nic złego” – dodaje pani Agnieszka.
Według najnowszych statystyk chorych na autyzm w Polsce cały czas przybywa. Szacuje się, że schorzenie dotyka jedno na trzysta dzieci. Autyzm może się też ujawnić u nastolatków, a nawet u osoby dorosłej.
Marsz wsparcia dla cierpiących na autyzm odbył się w Nowym Sączu już po raz siódmy.