Studenci Politechniki Świętokrzyskiej oraz Uniwersytetu Jana Kochanowskiego przejdą przeszkolenie wojskowe. Rozpoczyna się kolejna edycja programu „Legia Akademicka”, przygotowanego przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Kapitan Marcin Kowal, oficer prasowy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej mówi, że żołnierze będą prowadzili szkolenie osób, które zapisały się do programu.
– Najpierw jest część podstawowa, który obejmuje około 30 godzin zajęć teoretycznych i kończy się egzaminem. Później studenci, mogą uczestniczyć w części podoficerskiej, która trwa ponad 20 godzin – informuje kapitan Marcin Kowal.
Ten kurs również kończy się egzaminem. W wakacje studenci przejdą szkolenie praktyczne na poligonie.
Profesor Artur Maciąg, prorektor do spraw studenckich i dydaktyki mówi, że w jego uczelni na udział w „Legii Akademickiej” zdecydowało się około 40 studentów. To nieco więcej niż w roku ubiegłym. Prorektor nie wiąże tego z wojną na Ukrainie i obawami, że nasz kraj może również paść ofiarą rosyjskiej agresji.
– Zrobiliśmy dużą lepszą kampanię informacyjną. Nie wiem czy obecna sytuacja wpłynęła na zainteresowanie studentów, ale wydaje mi się, że nie. Rekrutacje prowadziliśmy jeszcze przed wybuchem wojny – tłumaczy profesor Artur Maciąg.
Z kolei w UJK do „Legii Akademickiej” zgłosiło się 29 studentów. Piotr Burda, rzecznik uczelni mówi, że rekrutacja odbywała się w ubiegłym roku. Po wybuchu wojny w Ukrainie zainteresowanie programem wzrosło, były telefony od chętnych żaków, ale nabór był już zamknięty.
Zajęcia w obu kieleckich uczelniach będą odbywały się w kwietniu i maju. Po zakończenia szkolenia podoficerskiego i zdaniu egzaminu, uczestnik dostaje stopień kaprala rezerwy. Celem programu jest zachęcenie młodych ludzi do związania swojej przyszłości zawodowej z armią. Wojsko chce, by trafiali do nich wykształceni specjaliści prosto po studiach, szczególnie cenni są absolwenci kierunków technicznych.