– Liczę na niego. Jest lepiej przygotowany motorycznie, niż przed kontuzją – powiedział trener piłkarzy Korony Kielce Leszek Ojrzyński, komentując powrót do treningów z drużyną Jacka Kiełba. Kapitan „żółto-czerwonych” w sierpniu ubiegłego roku zerwał więzadło krzyżowe w kolanie.
– Jacek bardzo sumiennie i profesjonalnie podszedł do rehabilitacji. Czasami trzeba było go nawet hamować. Stopniowo jest wprowadzany w treningi z drużyną, bierze już udział w gierkach. Popracujemy jeszcze ten tydzień, góra dwa i będziemy się zastanawiać nad jego przydatnością w meczach mistrzowskich. Dobrze będzie jeśli wystąpi w jakimś spotkaniu drugiego zespołu. Często tak bywa, że zawodnicy, którzy mają już jakiś bagaż doświadczeń i spotkało ich coś przykrego, wracają lepsi i mocniejsi – uważa Leszek Ojrzyński.
Jacek Kiełb, najważniejsze więzadło stabilizujące staw kolanowy, uszkodził w trakcie ligowego meczu w Rzeszowie z Akplan Resovią. Kilka dni później 34-letni piłkarz przeszedł zabieg rekonstrukcji w klinice w Bieruniu. W styczniu pojechał z Koroną na zgrupowanie do tureckiego Belek.