Dziesięciu zawodników Łomży Vive otrzymało powołania na zgrupowania reprezentacji narodowych od 14 do 20 marca. Reszta graczy pozostanie w Kielcach i będzie przygotowywać się do dalszej części sezonu.
Ten tydzień w kalendarzu zarezerwowano dla kadr narodowych. Niektóre reprezentacje rozpoczynają eliminacje do mistrzostw świata 2023, które odbędą się w Polsce i Szwecji. Na tym etapie eliminacji nie wystąpi jednak żadna drużyna z reprezentantem mistrzów Polski. Kielczan, którzy udadzą się na zgrupowania, czekają treningi oraz pojedynki towarzyskie.
Najliczniejsza delegacja pojechała do Płocka, gdzie przez tydzień trenować będzie kadra Polski. Na towarzyski dwumecz ze Szwedami (17 oraz 20 marca) trener Patryk Rombel powołał Mateusza Korneckiego, Arkadiusza Morytę, Michała Olejniczaka oraz Szymona Sićkę.
Nicolas Tournat oraz Dylan Nahi polecieli do Creteil. Francuzi mają w planie dwa spotkania w towarzyskim turnieju Golden League z Norwegią (19 marca) oraz Danią (20 marca). W weekendowych spotkaniach wystąpi jednak tylko Dylan Nahi. Tournat, ze względu na kontuzję żeber, do Kielc wróci już w połowie tygodnia.
Ostatnim z żółto-biało-niebieskich, który w ramach reprezentacyjnej przerwy wystąpi na parkiecie, jest Andreas Wolff. Niemców czeka towarzyski dwumecz w Kamen-Kaiserau z Węgrami zaplanowany na 19 oraz 20 marca.
Tydzień na „Wyspie Gejzerów” spędzi Haukur Thrastarson. Środkowy rozgrywający weźmie udział w tygodniowym obozie szkoleniowym. Islandczycy nie przewidzieli jednak żadnych sparingów.
Chorwaci spotkają się w Varaždinie. Igor Karačić i spółka przez siedem dni będą szlifować formę we własnym gronie pod okiem Hrvoje Horvata.
Nieco krótsze zgrupowanie zaplanowali Czarnogórcy. Branko Vujović pojedzie do Podgoricy na trzy dni. Ekipa z Bałkanów szykuje się do kwietniowego meczu ze Słowakami o awans do MŚ 2023.
W Kielcach trenować będzie dziewięciu graczy, bo od dłuższego czasu na Islandii rehabilituje się także Sigvaldi Gudjonsson. W zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii udziału nie wzięli Alex Dujszebajew oraz Miguel Sánchez-Migallón, a wspólnych treningów nie przewidzieli Białorusini. Grupę, która została w Polsce, czekają regularne zajęcia.