Epokowe wydarzenie – diecezja sandomierska ma nowe przepisy, dostosowane do współczesnych realiów i zmieniających się uwarunkowań społeczno- religijnych. Swoją pracę zakończył III synod diecezjalny.
Ostatnia nowelizacja przepisów miała miejsce 23 lata temu, od tamtej pory wiele się zmieniło m.in. w kwestii apostazji, czyli wychodzenia ludzi z Kościoła, zjawiska wypisywania się z lekcji religii, czy zwiększonej liczby wiernych wyznania prawosławnego, co wynika z wojny na Ukrainie i przybywających do Polski uchodźców.
Z okazji zakończenia prac synodu diecezjalnego w sandomierskiej katerze odbyła się uroczysta msza z udziałem metropolity lubelskiego abp. Stanisława Budzika, który w rozmowie z reporterką Radia Kielce powiedział, że Kościół zawsze powinien patrzeć na znaki czasu.
– Konkretne wydarzenia, jakie dzieją się we współczesnym świecie są dla Kościoła pewnym wyzwaniem, stawiają pytania, jakie trzeba podjąć działania, aby w nowy sposób głosić dobrą nowinę od Chrystusa. Ona jest niezmienna, ale trzeba zmieniać język i sposoby docierania do człowieka, dlatego w tym pomaga nam synod diecezjalny – dodał abp Stanisław Budzik.
Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz stwierdził, że najtrudniejsze dla synodu były kwestie materialne, ale one są istotne, bo Kościół wypełnia swoją misję na ziemi i tu niewątpliwie trzeba było precyzji i konsensusu. Większej uwagi wymagały również kwestie dotyczące sakramentów, ponieważ świat się laicyzuje, nie wszyscy ludzie spełniają wymogi określone przez prawo kanoniczne, więc musieliśmy być elastyczni, a jednocześnie ortodoksyjni – powiedział biskup Krzysztof Nitkiewicz.
W uroczystościach religijnych uczestniczył senator PiS Jarosław Rusiecki, który podkreślił wartość synodu diecezji sandomierskiej. Świat się zmienia i potrzeba nowych impulsów w działalności ewangelizacyjnej i publicznej działalności katolików oraz ich zaangażowania – mówił. Senator dodał, że nie można zapominać o dużej liczbie ukraińskich uchodźców, a synod diecezjalny jest odpowiedzią na te potrzeby, które przeżywa teraz Kościół. Zdaniem parlamentarzysty – trzeba także nowych impulsów do pracy z młodzieżą, otwartości i ukazywania piękna Kościoła, ewangelizacji, wielkiej kultury chrześcijańskiej, która kształtowała nas przez tysiąclecia. To jest wartościowe i do tego na nowo trzeba się przygotować – dodał senator.
Synod diecezji sandomierskiej był zwołany przez biskupa Krzysztofa Nitkiewicza 5 lat temu. Prace o 2 lata przedłużyła pandemia. W zespołach synodalnych i posiedzeniach plenarnych uczestniczyły zarówno osoby duchowne, jak i świeckie – przedstawiciele różnych środowisk społecznych.
Uchwały synodalne zostały wydane w formie publikacji, zawierającej około tysiąca nowych zasad.