Te pieniądze są bardzo potrzebne samorządom, choć trzeba wziąć pod uwagę obecne uwarunkowania cenowe – mówił poseł Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego o wsparciu dla samorządów w ramach kolejnego rozdania Polskiego Ładu. Do regionu świętokrzyskiego na 192 inwestycje trafi 1 mld 300 mln zł.
– Za te kwoty rok, dwa lata temu można było wykonać znacznie większy zakres prac, ale nie sądzę, by jakaś inwestycja nie została wykonana, bo samorządy oczekiwały na to wsparcie – dodał gość Radia Kielce.
– I nawet te samorządy, które są biedniejsze, w trudniejszej sytuacji, odkładają inne wydatki, by mieć udział własny i wykorzystać pieniądze, jakie otrzymują. Jestem dobrej myśli, tym bardziej, że przy tym rozdaniu pieniądze były rozdzielone bardziej równomierne – mówił poseł.
Zapytany o zaplanowaną na czwartek (02.06.) w Polsce wizytę szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, poseł podkreślił, że z jego informacji wynika, iż przywiezie ona zatwierdzony polski Krajowy Plan Odbudowy. Jak stwierdził, jest to otwarcie drzwi do pomieszczenia, w którym mieści się kasa pancerna, ale żeby otworzyć tę kasę, muszą być spełnione pewne kamienie milowe. Istotne jest wprowadzenie w życie zapisów z nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
– Ja mam pewne wątpliwości, czy te przyjęte rozwiązania w ramach tej ustawy są wystarczające, ale jeśli to wszystko było na początku przedmiotem rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy, który składał projekt tej ustawy z przewodniczącą Komisji Europejskiej, a następnie rozmów rządu z Komisją Europejską, to mam nadzieję, że będzie to wystarczające. Te rozwiązania są ogromnym kompromisem – dodał. Poseł zwrócił uwagę, że Komisja Europejska ma świadomość, że proces zmian został rozpoczęty oraz jakie są aktualne obciążenia i wydatki w Polsce związane z przyjmowaniem uchodźców oraz inflacją.
Poseł Czesław Siekierski odniósł się też do faktu, że Donald Tusk od wtorku (31.05.) nie jest szefem Europejskiej Partii Ludowej.
– On dawno zapowiadał swoje odejście z funkcji przewodniczącego EPL. Prawda jest też taka, że Europejska Partia Ludowa jest w tej chwili w słabszej formie i potrzebuje nowego spojrzenia. Ma teraz tylko 7-8 liderów na szczeblu premierów, czy prezydentów państw. Musimy wziąć pod uwagę, że pan Donald Tusk był bardzo mocno wspierany przez kanclerz Merkel, która jest już nieobecna, a jej dokonana zostały trochę przyćmione przez zbyt dalekie ustępstwa wobec Rosji i Putina, co przyczyniło się do jego buńczuczności – dodał poseł.