Rozpoczęła się rekrutacja do zasadniczej, dobrowolnej służby wojskowej. Tylko w pierwszym dniu zgłosiło się 1,6 tys. osób.
Senator Jarosław Rusiecki z Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący Senackiej Komisji Obrony Narodowej uważa, że to zadowalający wynik i podkreśla, że ta liczba będzie z pewnością dynamicznie wzrastać.
– Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak określił, że w tym roku, w nowym naborze do Wojska Polskiego będzie 15 tys. miejsc. To będzie też duże wyzwanie administracyjne dla wojska, ponieważ ustawa o obronie ojczyzny określa, że kwalifikacja, tj. zbadanie kandydata na żołnierza pod względem psychologicznym i medycznym ma trwać maksymalnie 48 godzin. To jest duże wyzwanie organizacyjne, ale możliwe do zrealizowania – dodaje.
Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa przeznaczona jest do osób od 18 do 55 roku życia. Pierwszy turnus rozpoczyna się 6 czerwca. Polega na odbyciu 28-dniowego turnusu przygotowawczego. Kolejnym etapem jest szkolenie specjalistyczne, które trwa 11 miesięcy. Po tym szkoleniu żołnierz ma pierwszeństwo do wstąpienia do zawodowej służby wojskowej. Pensja ochotnika wynosi 4,56 tys. zł brutto miesięcznie. W ocenie senatora Rusieckiego, to ważny, ale nie najważniejszy czynnik zachęcający do służby.
– Z moich rozmów z ochotnikami w Sandomierzu wynika, że na pierwszy plan wysuwa się warstwa ideowa, chęć stawienia się dla obrony ojczyzny. Ale myślę, że dla młodego człowieka po ukończeniu szkoły, wynagrodzenie w wysokości 4,56 tys. zł, to dobry start życiowy i dodatkowo możliwość uzyskania na przyszłość szerokich kompetencji – dodaje senator.
Senator Jarosław Rusiecki przypomina, że nabór do zasadniczej, dobrowolnej służby wojskowej to efekt przebudowy Polskich Sił Zbrojnych i początku funkcjonowania ustawy o obronie Ojczyzny. W tej chwili za rekrutację do Wojska Polskiego odpowiadają Wojskowe Centra Rekrutacji. To one w minioną sobotę organizowały w całej Polsce, także w Starachowicach i Sandomierzu, pikniki promujące wojsko.
Celem Polski jest stworzenie 300-tysięcznej armii. Senator dodaje, że 250 tys. to mają być żołnierze wojsk operacyjnych, a 50 tys. to żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Gość Radia Kielce zwrócił też uwagę, że dziś, 24 maja, przypada święto wojsk specjalnych. Dodał, że polscy żołnierze służący w tych jednostkach są doceniani także poza granicami kraju.