Prawie 500 osób z powiatu sandomierskiego, w tym 15 kobiet podlega w tym roku kwalifikacji wojskowej. Dzisiaj (23.05) rozpoczęła się ta procedura. Obejmuje ona przede wszystkim rocznik 2003, a także osoby starsze, do 24 roku życia. Część z rekrutów mówiła, że gdy tylko trzeba będzie pójść do wojska, zrobią to, inni chcą najpierw skończyć studia albo rozpocząć jakąś pracę.
Jak powiedział ppłk Adam Kowalski, szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Sandomierzu, procedura polega na tym, że zakładana jest tzw. ewidencja wojskowa, a powiatowa komisja lekarska przeprowadza badanie i stwierdza, czy kandydat nadaje się do służby wojskowej. Nadawana jest kategoria zdrowia, wydawana jest książeczka wojskowa. Po 14 dniach, jeżeli kandydat nie zgłasza chęci służenia w armii, zgodnie z ustawą przenoszony jest do rezerwy. Podczas kwalifikacji młodzi ludzie zapoznawani są też z innymi możliwościami związania swojego życia z wojskiem, przedstawiana jest im informacja dotycząca dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej.
Mirosław Wiater, przewodniczący powiatowej komisji lekarskiej powiedział, że stan zdrowia osoby stającej do kwalifikacji oceniany jest już od pierwszych kroków, które zrobi wchodząc do gabinetu. Komisja sprawdza, czy robi to energiczne, czy ma jakieś problemy z postawą i równowagą. Przeglądana jest dokumentacja medyczna, oceniany jest wzrok. Niektórzy starają się ukryć jakieś schorzenia, a są też takie osoby, które nadinterpretują pewne zjawiska, nadając im znaczenie chorobowe – dodał lekarz.
Kwalifikacje wojskowe prowadzone są w bursie szkolnej przy ul. Wojska Polskiego.