Parafia pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w ostrowieckiej dzielnicy Denków wyremontuje dach, który wymaga pilnej interwencji. Wsparciem będzie dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 400 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą z programu „Ochrona zabytków”.
Proboszcz parafii ks. Adam Gucwa informuje, że poszycie ma już prawie 80 lat, jest dziurawe jak sito, przez co niszczone są wnętrza świątyni. W złym stanie jest także więźba dachowa. Powierzchnia dachu ma 1056 metrów kwadratowych.
Duchowny dodaje, że na blaszanym dachu pojawiło się bardzo dużo rdzy. Przez prawie 40 dziur woda dostaje się do wnętrza kościoła, przez co zniszczona jest już część desek i belek więźby.
Według kosztorysu, prace pochłoną ok. 1,3 mln zł.
O dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zabiegał poseł Andrzej Kryj. Parlamentarzysta cieszy się, że udało się wesprzeć parafię, której nie stać by było na samodzielne zebranie środków. Przypomina, że w tym roku ministerstwo dofinansowuje w sumie 723 projekty kwotą 191 milionów złotych. Parlamentarzysta podkreśla, że to o 30 milionów więcej niż w roku ubiegłym.
Dotacja ucieszyła także proboszcza, ponieważ dzięki niej można już zacząć pracę. Naprawa dachu będzie wykonywana etapami. W tym roku parafia przeznaczy na ten cel 650 tys. zł. Zgromadzono już 540 tys., dzięki wsparciu kilku instytucji. Były to: Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, Starostwo Powiatowe w Ostrowcu Świętokrzyskim, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Kielcach i Fundusz Kościelny. Być może inwestycję wesprze także gmina Ostrowiec Świętokrzyski.
Ks. Adam Gucwa dalej prosi o wsparcie zabytkowego kościoła. Wszelkie informacje można znaleźć na stronie internetowej parafii.
Parafia pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika była erygowana w 1581 roku. Pierwotnie był tu kościół drewniany, który spalił się po 118 latach. Obecna świątynia jest murowana z piaskowca, powstała prawdopodobnie w 1700 roku. W 2017 roku, jak informowaliśmy, w parafii miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. W starej sygnaturce odnaleziono kapsułę czasu z II poł. XIX wieku. W jednym z listów z 1888 roku informowano o założeniu blachy na dachu.