Mimo przegranego meczu w Opolu z Odrą, sytuacja piłkarzy Korony w Fortuna 1 Lidze nie uległa zmianie. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu, kielczanie wciąż mają szanse na bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. Są one iluzoryczne, ale jednak są.
Pierwszy majowy weekend był pełen niespodzianek. W piątek, czwarta w tabeli Korona uległą 1:3 walczącej o baraże Odrze Opole. Dzień później, wicelider rozgrywek Widzew Łódź przegrał u siebie z niżej notowaną Akplan Resovią Rzeszów 1:4, a w niedzielę, zajmująca trzecie miejsce Arka Gdynia dała się pokonać na własnym stadionie 2:0, pewnej już promocji do elity Miedzi Legnica.
Do końca sezonu zostały jeszcze dwie kolejki, a Korona ma cztery punkty starty do drugiego Widzewa i dwa do trzeciej Arki. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zmierzą się jeszcze na „Suzuki Arenie” z GKS Katowice (14.05) i na wyjeździe z GKS Tychy (22.05).
Widzew zagra w Legnicy z Miedzią i u siebie z Podbeskidziem Bielsko Biała. Z „Góralami” spotka się także Arka, tyle że na wyjeździe. Przed własną publicznością podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zmierzą się z Sandecją Nowy Sącz.
Do PKO Ekstraklasy awansowała już Miedź Legnica, która zagwarantowała sobie również tytuł mistrza Fortuna 1 Ligi. Do eWinner 2. Ligi spadły już GKS Jastrzębie i Górnik Polkowice.