Zioła, które leczą i takie, które trują, preparaty odtruwające, a do tego historia zielarstwa i recepty ich codziennego użycia, to wątki prezentowane na nowej wystawie multimedialnej w Sandomierzu.
Głównym bohaterem jest Marcin z Urzędowa – historyczna postać z XVI wieku, związana z Sandomierzem. Był autorem pierwszego herbarza Polski, czyli księgi, w której zawarł zebrane przez siebie informacje na temat roślin, zwierząt i minerałów. Ta ilustrowana encyklopedia botaniki i medycyny została wydana w Krakowie, dopiero po jego śmierci, w roku 1595.
Na wystawie można zobaczyć jedną z kilku zachowanych do naszych czasów ksiąg Marcina z Urzędowa, to oryginał z XVI wieku. Jest także elektroniczna wersja tej księgi, którą można dokładnie przejrzeć. Są stemple z oryginalnymi rycinami zielarza, które można sobie odbić i zabrać ze sobą do domu na pamiątkę, informuje jedna z trzech autorek wystawy Ewa Kozubal.
– W pierwszej sali uwagę zwraca przede wszystkim woskowa figura Marcina z Urzędowa. Zielarz siedzi za stołem i udziela porad osobom, które do niego podejdą. Za nim znajduje się interaktywna szafa. Na samej górze umieszczono odlewy ludzkich narządów. Otwierając szufladę pod wybranym organem, dowiadujemy się jakie zioła pomogą, aby leczyć tę część ciała. W sali dotyczącej trucizn mamy połączenie statycznego obrazu z animacją, są filmy i gry, rozwiązywanie zagadek – powiedziała autorka ekspozycji Ewa Bone.
Wystawę przygotowano w taki sposób, aby była ona interesująca dla całych rodzin, dlatego na piętrze zorganizowano przestrzeń bajkowego lasu, z zagadkami i grami dla dzieci.
– Staramy się tu pokazać zioła w naszej codzienności, to miejsce działające na wszystkie zmysły- mówi Dominika Wajchart, autorka projektu.
Właściciel wystawy, Artur Wnuk podkreśla, że zależało mu na przybliżeniu postaci Marcina z Urzędowa i pokazaniu ziołolecznictwa na przestrzeni ostatnich 400 lat. Lekarz i botanik zainteresował go tym bardziej, że wiele łączyło go z Sandomierzem, a to co wypracował dało impuls do rozwoju farmacji. Stąd też miejsce, gdzie zorganizowano wystawę nie jest przypadkowe. To pomieszczenia w kamienicy Rynek 4, gdzie przez 200 lat funkcjonowała apteka.
Marcin z Urzędowa był m.in. nadwornym lekarzem hetmana Jana Tarnowskiego. W roku 1563 uzyskał godność kanonika w kolegiacie sandomierskiej. Prawdopodobnie był lekarzem sandomierskiego szpitala Św. Ducha. Zmarł w Sandomierzu, gdzie został pochowany w kaplicy kolegiaty sandomierskiej.