Nauczyciele i uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Pińczowie oddali hołd absolwentowi przedwojennego gimnazjum, porucznikowi Stanisławowi Malarze, który został zamordowany przez NKWD w kwietniu 1940 r. w Charkowie.
Przed budynkiem placówki dokonano odsłonięcia tablicy poświęconej porucznikowi oraz posadzono Dąb Pamięci, który jest hołdem dla polskich obywateli, którzy stracili życie w wyniku zbrodniczych czynów komunistycznego reżimu na obszarze Związku Radzieckiego.
To z inicjatywy pińczowskiej młodzieży, zapoczątkowana w 2015 roku, której celem jest uczczenie pamięci Bohaterów Zbrodni Katyńskiej.
Stanisław Malara to już siódmy z kolei absolwent „Kołłątaja”, który – jako ofiara katyńskiego mordu – został upamiętniony przez społeczność szkolną.
Dyrektor szkoły, Anna Golik, podkreśliła, że spośród wszystkich absolwentów liceum, którzy do tej pory zostali uhonorowani posadzeniem dębu katyńskiego, on zajmował najwyższe stanowisko dowódcze.
– Stanisław Malara w 1939 r. został dowódcą 9. kompanii strzeleckiej 206 pułku piechoty rezerwy. Pułk został sformułowany w 1939 r. i podlegał 35 dywizji piechoty, która wzięła udział w obronie Lwowa, tam dostał się do niewoli sowieckiej. Więziony w obozie w Starobielsku, zamordowany w kwietniu 1940 r. w Charkowie.
W uroczystości posadzenia w Pińczowie „Dębu Pamięci” wziął udział m.in. wojewoda Zbigniew Koniusz. Podkreślił, że pińczowskie liceum jest najstarszą szkołą średnią w Polsce, miejscem pełnym historii i pamięci.
– Dobrze, że to miejsce staje się nie tylko źródłem wiedzy bieżącej, ale i wiedzy historycznej. Cieszę się, że młodzież się interesuje, a dyrekcja potrafi skutecznie zaszczepiać wśród młodych ludzi, pamięć i poczucie odpowiedzialności za historię – zaznaczył.
Następnie zaproszeni goście w tym m.in. burmistrz miasta i gminy Włodzimierz Badurak oraz Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski, złożyli wiązanki kwiatów pod obeliskiem z tablicami.
Stanisław Malara w chwili śmierci miał 27 lat. Urodził się 18 kwietnia 1912 r. we wsi Topola w gminie Skalbmierz. Był synem Franciszka i Franciszki z domu Samcik. Absolwent Gimnazjum im. Hugona Kołłątaja w Pińczowie. Niestety nie wiadomo, kim był z zawodu. Nie udało się dotrzeć także do potomków porucznika.