Fotopułapka zamontowana przez leśników w Leśnictwie Kłębowo na Warmii zarejestrowała liczącą trzy osobniki watahę wilków, którym towarzyszy inny, czwarty osobnik. Naukowcy będą badali, czy jest to pies, czy hybryda wilka i psa.
Kamera – fotopułapka zamontowana na skrzyżowaniu leśnych dróg w Leśnictwie Kłębowo na Warmii zarejestrowała liczącą trzy osobniki wilczą watahę, której towarzyszy czwarty osobnik wyraźnie inny – ma czarne ubarwienie i nieco inną budowę.
Leśnicy przyznali, że nie wiedzą, czy czarny osobnik jest psem, czy hybrydą powstałą na skutek skrzyżowania wilka z psem.
– Jedną z hipotez występowania anomalii w ubarwieniu wilków jest hybrydyzacja wilka z psem domowym, w wyniku czego powstają geny odpowiedzialne za dziedziczenie koloru sierści – poinformował rzecznik prasowy olsztyńskiej Dyrekcji Lasów Państwowych Adam Pietrzak.
Leśnicy i eksperci od przyrody skłaniają się ku temu, że czarny osobnik towarzyszący wilkom nie jest hybrydą, a psem.
– Wilki mają nieco inne łapy oraz nieco inną budowę klatki piersiowej. Z nagrań można wnioskować, że jest to pies, ale sytuacja ta zdecydowanie wymaga zbadania – przyznała w rozmowie z PAP rzecznik prasowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie Justyna Januszewicz. Leśnicy poinformowali RDOŚ o zauważeniu nietypowej watahy, ponieważ jest to sytuacja potencjalnie zagrażająca środowisku i pierwsza tego typu w regionie.
– Będziemy się konsultować z naukowcami, specjalistami od wilków. Być może zajdzie potrzeba odłowienia tego czarnego osobnika i wykonania badań genetycznych, które jasno stwierdzą, czy jest to pies, czy hybryda. Jeśli się okaże, że to hybryda wówczas Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zdecyduje zapewne o jej eliminacji. Hybrydy nie są pożądane w środowisku – poinformowała Januszewicz.
Nagranie z Wichrowa kilkukrotnie oglądał Adam Gełdon, leśnik z Nadleśnictwa Spychowo, ekspert i miłośnik wilków.
– Moim zdaniem jest to jednak pies, a nie hybryda. Nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z niezwykłą rzadkością, czyli zaakceptowaniem psa przez wilczą watahę. To się czasami zdarza i jest oczywiście zjawiskiem bardzo niepożądanym, bo może prowadzić do krzyżowania się gatunków – podkreślił leśnik.
Januszewicz poinformowała PAP, że obecnie populacja wilków w warmińsko-mazurskich lasach jest szacowana na 160 osobników. Zwykle wataha liczy od 4 do 6 osobników – jest to zwykle para dorosłych wilków i ich wilcze potomstwo z ostatniego roku-dwóch. W ocenie RDOŚ nagrana wataha może stanowić parę dorosłych wilków i ich około rocznego potomka. Szczenięta wilków rodzą się w maju.
Nadleśnictwo Wichrowo, w którym leśnicy nagrali nietypową watahę położone jest w środkowej części województwa warmińsko-mazurskiego na terenie powiatów olsztyńskiego i lidzbarskiego. Lasy Nadleśnictwa Wichrowo zgrupowane są w dwóch dużych kompleksach leśnych, na północy rozciąga się kompleks Łaniewski, a w części środkowej i południowej kompleks Wichrowski.