Z ogromnymi problemami kadrowymi boryka się wciąż trenera Korony Leszek Ojrzyński. Przed sobotnim meczem z Arką Gdynia, przegranym przez kielczan 1:2, siedmiu piłkarzy było chorych. Ze składu wypadli m.in. Jakub Łukowski, Adrian Danek, Filipe Oliveira i Michał Koj. Kilku grało z gorączką m.in. bramkarz Konrad Forenc i obrońca Roberto Corral.
We wtorek Korona zmierzą się w Łodzi z wiceliderem Fortuna 1 Ligi Widzewem. Ewentualna przegrana przekreśli szanse „żółto-czerwonych” na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. Tymczasem Leszek Ojrzyński nie wie nawet, których piłkarzy będzie miał do dyspozycji.
– Czekamy na wyniki badań przeprowadzonych dziś rano. Wiemy już, że z niektórych zawodników nie będziemy mogli skorzystać. Na kilka informacji jeszcze czekamy, a kilka spraw wyjaśni się dopiero w drodze do Łodzi. Trzeba dobrze obserwować tych piłkarzy i poczekać jeszcze na noc. Po naszym ostatnim meczu pięciu ludzi, których widzieliśmy na murawie, po prostu się rozłożyło. Niektórzy już wrócili, ale inni mają większe problemy. Trzeba wybrać optymalnie i myśleć także jak będziemy kończyć, a nie tylko zaczynać to spotkanie. Czekamy jeszcze na markery zmęczeniowe zawodników, których widzieliśmy na boisku w sobotę. Jutro będziemy wszystko ustalać – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej Leszek Ojrzyński.
Korona traci do drugiego w tabeli Widzewa siedem, a do trzeciej Arki Gdynia pięć punktów. Porażka na stadionie przy al. Józefa Piłsudskiego będzie oznaczać, że na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego, przewaga łodzian zwiększy się do dziesięciu punktów. Odrobienie tego dystansu będzie w praktyce niemożliwe. Liderem rozgrywek jest Miedź Legnica.
Mecz 30. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym Korona zmierzy się w Łodzi z Widzewem, rozpocznie się we wtorek o 20.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce. Przebieg spotkania będzie można również śledzić na radio.kielce.pl.