Cenne eksponaty ukazujące historię mieszkańców miasta i gminy Wiślicy, znalazły swoje miejsce w izbie pamięci, która powstała w miejscowej strażnicy OSP. Na potrzeby tego przedsięwzięcia zaadaptowane zostało pomieszczenie o powierzchni ok. 50 metrów kwadratowych na parterze budynku.
Z inicjatywą jej utworzenia wyszedł druh Józef Siwy, prezes jednostki. Jak mówi, to lokalne „muzeum”, zawiera ślady – świadectwa przeszłości miasteczka i gminy.
– Przeważają fotografie strażaków, niektóre z lat 30. ubiegłego wieku. Jest m.in. pierwszy sztandar OSP z 1935 roku, który przez całą okupację schowany pod parapetem jednej z kamienic, w Rynku Wiślicy.
Izba kryje również wiele cennych pamiątek związanych z orkiestrą strażacką, która od 1948 roku uświetnia różnego rodzaju uroczystości i bierze udział w wielu przeglądach i konkursach strażackich orkiestr, m.in. puchary.
– Także instrumenty, które porzuciła rozbrajająca się w lesie Chocholskim Armia Kraków, przez czas okupacji niemieckiej ukrywane były na strychu kościoła w Gorysławicach – wymienia.
Ponadto, przechowywane są tu m.in. motopompy z 1980 roku, mundury strażackie, halabardy, które służą strażakom podczas warty przy Grobie Pańskim.
Izba stale poszerza swoje zasoby. W planach jest także wyeksponowanie pamiątek związanych z działalnością Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, koło, które zrzeszało byłych partyzantów i żołnierzy zawodowych z terenu gminy. Niebawem to miejsce ma zostać udostępnione zwiedzającym.