W sumie prawie 30 owiec zostało zagryzionych przez psy w jednej z zagród w powiecie pińczowskim. Psy uciekły z podwórka oddalonego o kilka kilometrów. Ich właścicielowi grozi kara grzywny.
Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie informuje, że pierwszy raz do zdarzenia doszło na początku maja. Wówczas do zagrody zakradły się dwa psy, który zaatakowały 26 owiec. Zostały one zagryzione lub poważnie ranione. Psów nie udało się schwytać.
Sytuacja powtórzyła się w minioną niedzielę. Tym razem psy zaatakowały dziewięć pozostałych owiec. Policjanci, z pomocą pokrzywdzonego rolnika, ustalili personalia właściciela agresywnych czworonogów. Był to mieszkaniec wsi oddalonej o kilka kilometrów od pastwiska. 44-letni mężczyzna rozpoznał na zdjęciach swoje psy i zabrał je z miejsca, w którym zagryzły stado owiec.
Dzisiaj usłyszał zarzuty związanie z niewłaściwym przetrzymywaniem psów. Grozi mu kara grzywny. Pokrzywdzony rolnik będzie mógł też dochodzić od niego rekompensaty za szkody powstałe w swojej hodowli.