W Zawichoście przypomniano w sobotę (25 czerwca) o tradycjach nocy świętojańskiej. Na przystani promowej zorganizowany został Zawichojski Wieczór Tradycji.
Mieszkańcy miasta i gminy, zarówno młodsi jak i starsi przynieśli wianki wyplecione własnoręcznie z okazji najkrótszej nocy w roku. Zorganizowano konkurs na najpiękniejszy wianek, był też wyścig wianków, które puszczano z nurtem Wisły.
Henryka Wójcik, członkini komisji konkursowej powiedziała, że najważniejsze jest to, aby wianek świętojański był wykonany z polnych kwiatów, nie z ogrodowych, bo to jest zgodne z tradycją, trzeba go dobrze skomponować, aby był estetyczny. Sama pamięta swoje młodzieńcze lata, gdy wraz z koleżankami wyplatała nad Wisłą w Zawichoście świętojańskie wianki, które robione były m.in. z koniczyny o różnych kolorach oraz z jaśminu. Potem wszyscy śpiewali: „Wiła wianki i wrzucała je do wody”- wspominała nasza rozmówczyni.
Burmistrz Zawichostu Katarzyna Kondziołka przypomniała, że cała historia miasta wiąże się z Wisłą, dlatego mieszkańcy czują bliskie relacje z rzeką. Tutaj zaczyna się Małopolski Przełom Wisły, jest zabytkowy wodowskaz i w minionych wiekach całe życie mieszkańców skupiało się przy szlaku wodnym, jakim była Wisła.
Po konkursach Zawichojski Teatr Miejski wystąpił na promie z programem słowno-muzycznym. Był to artystyczny performance nadwiślański nawiązujący do nocy świętojańskiej. Wcześniej, na placu przy szkole podstawowej, odbyły się koncerty zespołów i solistów działających przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Zawichoście. Były animacje dla dzieci oraz stoiska gastronomiczne.