Coraz więcej pacjentów trafia na izby przyjęć z objawami przegrzania organizmu.
Anna Mazur–Kałuża, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach informuje, że pacjenci zgłaszają się na neurologiczną izbę przyjęć.
– W obrębie szpitalnego oddziału ratunkowego nie obserwujemy większej liczby pacjentów. Natomiast niewątpliwie więcej osób zgłasza się na neurologiczną izbę przyjęć. Są to osoby, które skarżą się na uporczywe bóle głowy, zawroty i skoki ciśnienia mówi Anna Mazur–Kałuża.
Więcej pacjentów zgłasza się także do Szpitala Kieleckiego, informuje Agnieszka Nawrot, pełnomocnik zarządu spółki Artmedik, która prowadzi lecznicę przy ulicy Kościuszki.
– Od tygodnia widzimy wzrost pacjentów, zwłaszcza starszych, którzy zgłaszają się na szpitalny oddział ratunkowy. Trafią do nas głównie z powodu silnego przegrzania organizmu i z podejrzeniem udaru. Zwykle się to dzieje gdy wychodzą na zakupy. Najczęściej te osoby są odwodnione, nie mają nakryć głowy i nie unikają słońca – dodała Agnieszka Nawrot.
Edward Pietrzyk, kierownik Kliniki Kardiochirurgii w Wojewódzkim Szpitalu w Kielcach przypomina, by upalne dni starać się nie przebywać na słońcu, kiedy najmocniej operuje, czyli od godziny 10.00 do 15.00. Najbardziej narażone są osoby starsze i przewlekle chorzy oraz małe dzieci dodał dr Edward Pietrzyk.
– Trzeba stosować profilaktykę. Osoby, które mają jakieś obciążenia zdrowotne powinny unikać otwartego słońca, pamiętać o prawidłowym nawodnieniu. To jest podstawa. Normalne dobowe zapotrzebowanie na płyny wynosi około 2–2,5 litra. Przy takich temperaturach, obecnie to zapotrzebowanie wzrasta nawet kilkukrotnie.
Słońce jest zwłaszcza niebezpieczne dla osób, które przyjmują leki wpływające na układ sercowo–naczyniowy, czyli dla osób, które cierpią na nadciśnienie, czy borykają się z chorobami neurologicznymi, dodał dr Edward Pietrzyk.
Osoby, które muszą przebywać na świeżym powietrzu i być narażone na działanie promieni słonecznych powinny pamiętać o odpowiedniej ochronie swojej skóry i głowy.