Dobre wrażenia, ale także rozczarowanie, to odczucia towarzyszące 19. Festiwalowi Filmów i Spotkań Niezwykłych w Sandomierzu. Niedosyt spowodowany jest tym, że część spotkań odbywała się zdalnie. Tak było m.in. w przypadku reżyser Małgorzaty Szumowskiej, która uczestniczyła w festiwalu tylko za pośrednictwem internetowej platformy. Większość gwiazd przyjechała jednak osobiście.
Wśród gości byli m.in. aktorzy: Maja Ostaszewska, Marian Dziędziel, Anna Cieślak oraz Andrzej Seweryn, a także reżyser Paweł Łoziński. Katarzyna Kubacka-Seweryn, organizatorka festiwalu, prezes Fundacji Kultury i Sztuki „Taki Jestem” przypomniała, że „Film balkonowy” tego reżysera zdobywa teraz wiele nagród w świecie, a Paweł Łoziński wybrał Sandomierz, mimo że w tym samym czasie miała odebrać nagrodę na Lubuskim Lecie Filmowym w Łagowie.
– Dla nas to było ogromne wyróżnienie, ponieważ wiemy, że dzwoniono do reżysera z Łagowa , on jednak wybrał nasz festiwal . Jego spotkanie z publicznością było fantastyczne – dodała Katarzyna Kubacka.
Z jej obserwacji wynika, że widzowie bardzo są spragnieni spotkań i bycia razem. Potwierdzała to frekwencja na wydarzeniach. Inaczej było na seansach filmowych, gdzie widzów było mniej w porównaniu z poprzednimi edycjami festiwalu. Jej zdaniem, to negatywny skutek pandemii, przez dwa lata ludzie przyzwyczaili się do tego, że dobre kino mogą mieć także we własnym domu.
Oprócz projekcji filmowych, zgodnie z nazwą imprezy odbywały się spotkania z artystami, wernisaże, koncerty oraz wiele innych wydarzeń, np. czytanie dzieciom w ogrodzie Domu Długosza i warsztaty filmowe dla młodzieży.
Katarzyna Kubacka-Seweryn zapowiedziała, że przygotowując kolejną, jubileuszową edycję będzie pamiętać o Kielcach, bo wszystko zaczęło się właśnie w tym mieście.