W sobotę (6 sierpnia), o godzinie 5.40 w północnej Chorwacji doszło do wypadku polskiego autobusu. Polskie MSZ informuje o 12 ofiarach śmiertelnych – wszyscy to obywatele polscy. Według mediów, 34 osoby są ranne. Poszkodowani trafili do szpitali Zagrzebiu, Varażdinie i Czakovcu.
Jak informuje chorwacka agencja prasowa HINA, do wypadku doszło na 62. kilometrze autostrady A4 pomiędzy miejscowościami Jarek Bisaszki a Podvorec. Z nieznanych dotąd przyczyn autobus na polskich rejestracjach zjechał z trasy i wpadł do rowu. Według serwisu informacyjnego publicznego chorwackiego nadawcy HRT, policja bierze pod uwagę tezę, że kierowca zasnął w trakcie jazdy. W akcji ratunkowej wzięło udział kilka zastępów straży pożarnej i pogotowia. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że autokarem poruszali się pielgrzymi, którzy zmierzali do Medziugorie.
1/2 Dziś rano w tragicznym wypadku polskiego autokaru w Varazdin w Chorwacji zginęło 11 osób, a 34 są ranne i hospitalizowane. To pielgrzymi, którzy zmierzali do Medjugorie. Chcę przekazać moje najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin ofiar.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) August 6, 2022
W związku z tragicznym wypadkiem polskiego autokaru w Chorwacji, w wyniku którego zginęło 11 osób a 34 są ranne, we współpracy z chorwackimi służbami ratowniczymi i władzami podejmujemy wszelkie możliwe działania aby pomóc naszym Rodakom. Rodzinom Ofiar składam wyrazy współczucia
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) August 6, 2022
Łączę się w bólu z wszystkimi rodzinami ofiar tragicznego wypadku autobusu w Chorwacji. Jesteśmy w kontakcie ze służbami chorwackimi. Wraz z dyrektorem LPR udajemy się pilnie na miejsce wypadku i do szpitali gdzie przebywają poszkodowani Polacy. https://t.co/hsd5DqjtfE
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) August 6, 2022