Około tysiąca pielgrzymów z diecezji sandomierskiej, po 9 dniach wędrówki dotarło dziś na Jasną Górę.
Po mszy w bazylice jasnogórskiej i osobistych modlitwach przy cudownym obrazie, pielgrzymka została zakończona. Wśród pątników były osoby w różnym wieku, zarówno młodzież jak i dorośli. Szły także całe rodziny, np. pani Monika z synami Kamilem i Hubertem. Wszyscy są zachwyceni atmosferą pielgrzymki oraz doznaniami duchowymi.
– Poczuliśmy się jak wielka wspólnota, to było niesamowite przeżycie, taka wspólna droga przez 9 dni – powiedział Kamil. Jego mama dodała, że czasami było trudno na trasie z powodu zmęczenia, ponadto obolałe nogi i odciski robiły swoje, jednak świadomość, że idzie się do Matki Boskiej Częstochowskiej wzmacniała siły – podkreśliła kobieta. Chwaliła również organizację pielgrzymki oraz dbałość o bezpieczeństwo pątników.
Mszy świętej w bazylice jasnogórskiej przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Hierarcha w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że pandemia nie zniszczyła chęci pielgrzymowania. Widać, że ludzie potrzebują Chrystusa i Kościoła.
– Wyrażali to każdego dnia poprzez modlitwę i braterstwo. Chciałbym, żeby ten duch odpowiedzialności za siebie, a jednocześnie przywiązania do Boga był pielęgnowany. Myślę, że jeśli w parafiach będzie panował taki duch pielgrzymkowy, to nastąpi odrodzenie, ku pożytkowi wszystkich osób – powiedział biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Była to pierwsza po pandemii pielgrzymka zorganizowana w sposób tradycyjny. Przez dwa lata odbywała się ona na zasadzie sztafety.
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20           
  
 



















 
  
 
