W 2. kolejce trzecioligowych rozgrywek ŁKS Probudex Łagów zmierzy się w sobotę (13 sierpnia) przed własną publicznością z rezerwami Korony Kielce.
Derbowe spotkanie rozpocznie się na stadionie przy ulicy Zapłotniej o godzinie 16.
– Dla nas to bardzo ważny moment. Po falstarcie i porażce w Dębicy, nie możemy się zakopać w dole tabeli. Tak naprawdę ten zespół jest na tyle dobry, że możemy myśleć o czołówce rozgrywek. Jeśli jednak nie będziemy punktować, to góra odjedzie. Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy faworytem. Poprzedni sezon pokazał, że gramy solidnie w piłkę. Korona ma zespół, który jest wzmacniany piłkarzami z pierwszej drużyny, więc tak naprawdę to nie jest chłopiec do bicia. Już mecz z Podhalem pokazał, że jest to solidna ekipa. Natomiast tak, jesteśmy faworytem i musimy podołać tej roli – powiedział trener gospodarzy Ireneusz Pietrzykowski.
– ŁKS jest w tym starciu faworytem. Gdyby nie nieszczęśliwa przegrana w Tarnobrzegu z Siarką, łagowianie graliby dziś w 2. Lidze. Wiemy z kim się mierzymy, ale uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego meczu. Mam nadzieję, że pokażemy się z dobrej strony. Jedziemy tam po kolejne doświadczenia, ale i po zdobycz punktową. Znamy atuty przeciwników i przeciwstawimy im swoje. Mamy w zespole wielu młodych, zdolnych „Koroniarzy” – stwierdził z kolei szkoleniowiec beniaminka rozgrywek Mariusz Arczewski.
Derbowe starcie ŁKS Probudex Łagów z drugą drużyną Korony Kielce rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.